* kefir 0% 400ml (110)
* 2 kawy z mlekiem (40)
sobota: 150/150 kcal
* jogurt owocowy (150)
+ hektolitry herbat i wody
sobota: 150/150 kcal
* jogurt owocowy (150)
+ hektolitry herbat i wody
Dobry wieczór kruszynki! Mimo tego zimna na zewnątrz wita Was ciepło spokojna, zrelaksowana i szczęśliwa Kleopatra. Coś się we mnie zmieniło. Wszechobecną nienawiść i pesymizm wypiera przede wszystkim spokój. Dieta staje się czymś przyjemnym, czymś naturalnym, a z drugiej strony nie przechyla wagi - nie jest rzeczą, która 24 godziny na dobę zaprząta mój umysł, jak to często bywa. Ot po prostu, współegzystuje obok zakochania, przyjaciół, szkoły i rodziny. Podoba mi się ten stan, niech tak pozostanie.
W piątek na zakupach w lumpach, czyli moim stałym i ulubionym miejscu ubierania się znalazłam sporo perełek (ślicznych ciepłych sweterków i sukienek - mojego ulubionego sposobu ubioru). I tak przymierzając zauważyłam w lustrze, że moje ciało naprawdę powoli traci. Okropnie szerokie biodra powolutku, ale widocznie topnieją. Cała sylwetka staje się smuklejsza. I przebierając te ubrania stwierdziłam, że nie, Kleopatro, cierpliwości, poczekaj jeszcze trochę, a kupisz rozmiar mniejsze i jeszcze rozmiar mniejsze. W rezultacie wyszłam z jednym sweterkiem i wielkim uśmiechem na ustach. Poczekam, warto.
Staram się zmieniać na każdym kroku, dążyć do dobra i choć ułamka perfekcji. Spędzam więcej czasu z rodziną, przygotowuję im kolację (dziś kolorową od warzyw pizzę), wypieram ze swojej mowy jad i nienawiść, które często goszczą w naszych rozmowach. Staram się być jak najlepszą dziewczyną dla M., karmić i pielęgnować naszą dopiero rozkwitającą miłość. Nie zaniedbuję swoich najcudowniejszych pod słońcem przyjaciółek, wczorajsza wspólna jazda samochodem z dopiero otrzymanym prawkiem A., szisza i kino naładowały mnie tak pozytywnie. Wysprzątałam dziś dom, swój pokój i łazienkę gruntowanie. Zacznę lekturę, odrobię lekcje, nauczę się do sprawdzianu powtórkowego z antyku. Każdego dnia będę zmieniać się na lepsze. W końcu to mój ostatni rok w rodzinnym domu. A co dalej? Muszę pracować na swoje marzenia. I będę. Spokojna i szczęśliwa jak teraz.
Staram się zmieniać na każdym kroku, dążyć do dobra i choć ułamka perfekcji. Spędzam więcej czasu z rodziną, przygotowuję im kolację (dziś kolorową od warzyw pizzę), wypieram ze swojej mowy jad i nienawiść, które często goszczą w naszych rozmowach. Staram się być jak najlepszą dziewczyną dla M., karmić i pielęgnować naszą dopiero rozkwitającą miłość. Nie zaniedbuję swoich najcudowniejszych pod słońcem przyjaciółek, wczorajsza wspólna jazda samochodem z dopiero otrzymanym prawkiem A., szisza i kino naładowały mnie tak pozytywnie. Wysprzątałam dziś dom, swój pokój i łazienkę gruntowanie. Zacznę lekturę, odrobię lekcje, nauczę się do sprawdzianu powtórkowego z antyku. Każdego dnia będę zmieniać się na lepsze. W końcu to mój ostatni rok w rodzinnym domu. A co dalej? Muszę pracować na swoje marzenia. I będę. Spokojna i szczęśliwa jak teraz.
Taka perfekcja jest dobra.
OdpowiedzUsuńPomaga w życiu.
Byle nie była obsesją.
Trzymaj się ciepło♥
Super :)) Fajnie czytać, że zachodzą u Ciebie zmiany na lepsze :D Ponoć głodówka oczyszcza nie tylko ciało ale i duszę także więc chyba to prawda, cieszę się, że Tobie się udaje :* Tak przecież może być zawsze, to Twój świat i dobrze, że znów świeci w słoneczko :)) Dajesz mi dużo nadziei, że też się pozbieram i dam radę. Jesteś wspaniałą motywacja Koleopatro ! Bądź nią nadal ;)
OdpowiedzUsuńJeju, wiesz... Powiem Ci ze czytam twojego bloga, patrze na dni zaliczone itak dalej... I tak sobie mysle... Jeju! Dokonala czegos tak wspanialego! Brawo najwspanialsza <333
OdpowiedzUsuńTak bardzo mnie inspirujesz *-*
Trzymaj sie :***
Fajnie czytać, jak tak świetnie ci idzie <3
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita <3
http://proanaewelyn.blogspot.com/
jejku zazdroszcze takiego podejscia <3 tez chcialabym zeby dieta mi ze wszytskim wspolgrała a nie zajmowała cała moją uwagę, ale mam nadzieje, ze to niedlugo sie zmieni c;
OdpowiedzUsuńi bardzo dobry wybor co do zakupow, na pewno za niedlugo Twoje ciuchy beda juz o rozmiar mniejsze c;
trzymaj sie kochana i zapraszam do mnie <3 http://belikebutterfly-proana.blogspot.com/
Cieszę się twoim szczęściem bo przecież nie ma nic bardziej zadowalającego niż perfekcja :*
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita, nic więcej nie mogę napisać, bo jeszcze nie wyszłam z podziwu :)
OdpowiedzUsuńPerfekcja obejmuje wiele dziedzin życia, zgadzam się z Twoim podejściem
OdpowiedzUsuńhttp://desperate-greta.blogspot.de/