środa, 21 maja 2014

43. Kopenhaska-motylkowa dzień 3/12.


śniadanie: kubek kawy rozpuszczalnej (2), 1x chrupkie (20) 
lunch: 100g piersi z kurczaka (100), 5 liści sałaty (5) 
obiad: 175g jogurtu naturalnego 0% (63), 2 plastry szynki (10)
razem: 200 kcal

Hej kochane. Jestem zawalona sprawdzianami, kartkówkami, odpowiedziami ustnymi. Zmieniła nam się babka z biologii, a w związku z tym jest o wiele więcej nauki. Poprzednia nauczycielka była beznadziejna, nie potrafiła prowadzić lekcji i przez nią jesteśmy bardzo dużo w plecy z materiałem, a jednak to klasa biol-chem-fiz no. Ale póki co "w oczach" nowej wypadam całkiem dobrze. Z pierwszej kartkówki 93% (oprócz mnie tyle miały jeszcze chyba 2 osoby, więcej nikt), a dzisiejsza kartkówka też mi dobrze poszła. Za to sprawdzian z funkcji trygonometrycznych... No już nie tak fajnie. A jutro kartkówka z chemii i zapowiedziała pytanie ustne z bioli. Także milusio, tak się można nacieszyć ciepłą pogodą poza szkołą, że po prostu już mam dość.

Na kopenhaskiej fizycznie dobrze. To 200 kcal w zupełności mi wystarcza, nie głoduję, nie słabnę, jest bardzo spoko. Ale psychiczne... Kurna, mam takie momenty w ciągu dnia, w których mam ochotę zeżreć coś słodkiego, tłustego, pikantnego - nieważne, byle zeżreć. Powstrzymuję się. Zawsze. Ale boję się, że nadejdzie chwila, w której przegram. Wychodzę z uzależnienia no. Jestem w trakcie detoksu. Nie mogę się złamać, nie mogę nie mogę nie mogę.

Dziękuję Wam z całego serca za Wasze wsparcie. Dajcie mi trochę swojej siły, bo czuję, że mojej trochę ubyło.

9 komentarzy:

  1. U mnie w szkole jest teraz to samo :( Ale gratuluję biologii ♥ Zawsze zazdroszczę umiejętności kucia na pamięć, bo u mnie to nie przechodzi :c
    Mam podobnie jak Ty - ledwo co wytrzymuję, żeby się na wszystko rzucić. Tyle, że ty jesz dużo mniej niż ja :(
    Pamiętaj, że robisz to dla siebie i kiedy już zauważysz efekty nie będziesz chciała przestać ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przegrasz, ponieważ wyczytać można w Twoich słowach siłę i determinację, a jeśli tak dobrze idzie Ci w szkole to znaczy że sumiennie podchodzisz do postawionych sobie zadań :) trzymam kciuki za dalsze powodzenie w diecie :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie Ci idzie i w szkole i na diecie! Z taką silną wolą zajdziesz daleko kochana na pewno i się nie skusisz :) Trzymam mocno kciuki! ♥ Chudości! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, jestem nowa [http://herblacksatindress.blogspot.com/], jednak twojego bloga zaczęłam czytać już jakiś czas temu i chciałam Ci tylko napisać, że na pewno dobrze, wiesz, że jesteś silna. W końcu nie tylko na to Cię stać. Pamiętaj, proszę, że satysfakcja z osiągnięcia sukcesu jest o wiele większa niż z jedzenia. Podziwiam Cię i pozdrawiam, Marcelina.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wierze ze oprzesz sie pokusie i dasz rade ! Trzymaj sie <333

    Powracam o to moj nowy adres bloga
    http://zobaczyc-na-wadze-49kg.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję bilansu i oceny!
    Powodzenia w dalszej nauce!
    Trzymaj się. <3!

    http://please-fulfill-my-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. widać ze zależy ci na nauce, ocenach itp. bardzo mnie to cieszy, bo coraz mniej ludzi przykłada uwagę do wiedzy, liczy sie uroda i pieniądze... a przecież wszystko można pogodzić.
    ja też przymierzałam sie do kopenhaskiej diety, ale boję sie że nie wytrwam :)
    trzymaj sie, wytrwałości:)

    OdpowiedzUsuń
  8. byłam kiedyś na tej diecie, schudłam 8 kg :) więc wytrzymaj bo warto ! :)

    http://50-dni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjny bilans :)
    Dasz radę ! :)

    OdpowiedzUsuń