6:30 - chrupkie z pomidorem i ogórkiem (24)
10:40 - 2 chrupkie z serkiem śmietankowym i pomidorem (65)
+ 2 gumy orbit (7), 2 kawy (4), 1h marszu
dziś - 100 kcal
Nah, nudno, brzydko, sennie. Najpierw radość na widok czwórki na sprawdzianie z biologii (no bo kto nie kocha uczyć się fizjonomii roślin i tych wszystkich pięknych nazw paprotników! nie ma to jak nasięźrzał pospolity!), a później 2+ na sprawdzianie z matmy i nastrój popsuty na resztę dnia. Straszne jak ostatnio przestało zależeć mi na nauce. Oceny powinno mieć się niby w dupie, bo co mi z ocen na przyszłorocznej maturze, ale jednak mimo wszystko strasznie posypałam się w tym semestrze. Razem z perfekcyjnym odżywaniem muszę stać się perfekcyjna w nauce. Maj i czerwiec będą piękne pod tymi dwoma aspektami, na pewno!
Mam pytanko: Nie orientuje się żadna z Was jak kaloryczne jak tanie wino? Wiecie, ten rok rokiem 18-nastek i takie tam. :P Nie mam pojęcia czy lubujecie się w takich trunkach, ale może któraś z Was miłym przypadkiem wie.
Trzymajcie się kruszynki! Oby kolejny dzień był lepszy od poprzedniego! C:
Mam pytanko: Nie orientuje się żadna z Was jak kaloryczne jak tanie wino? Wiecie, ten rok rokiem 18-nastek i takie tam. :P Nie mam pojęcia czy lubujecie się w takich trunkach, ale może któraś z Was miłym przypadkiem wie.
Trzymajcie się kruszynki! Oby kolejny dzień był lepszy od poprzedniego! C:
Audrey Hepburn i piękny koteł na jednym zdjęciu. Czego więcej do szczęścia?! C: |
Wino .. uwielbiam białe ;)) Najlepiej kupuj wytrawne lub pół- wytrawne , ma o wiele mniej kcal od słodkiego. I ważne, żeby nie jeść gdy pijesz ;) Wtedy się nie odkłada. Tak przynajmniej mi kiedyś mówił kolega z medycyny. Tzn musisz coś zjeść przed bo tak to możesz całe winko zwrócić ale tak z umiarem i jak już zaczniesz pić to nie dojadaj ;)
OdpowiedzUsuńPS. Ja nawet od takich " pijackich nocy " chudnę, ale to dlatego że nic nie jem i tańczę całą noc. A rano kac więc też jeść się nie da :D
Trzymaj się :*
zdecydowanie najlepsze jest wino wytrawne, kieliszek wina to około 70-100 kcal. Polecam cydry - mają mało alkoholu, nie są bardzo kaloryczne, nie mają cukru i innych takich, są na bazie gruszek i jabłek. Ja najbardziej lubię różowe kalifornijskie wina i cydry właśnie. Super bilansik :) Masz bardzo ładny blog, bede zaglądać.
OdpowiedzUsuń