poniedziałek, 6 października 2014

głodówki dzień pierwszy

W piątek rano stanęłam na wagę. Tak bardzo nie chciałam otwierać oczu, bo bałam się, że zobaczę tam siódemkę. Wskazała 67, lekki kamień z serca, ale jak ja się mogłam z czegoś takiego cieszyć? Obrzydlistwo, 67. Suka. Wieloryb. Tfu, rzygać mi się chce na swój widok.

Jedzeniowo piątek i sobota to jeszcze porażki. Gdyby nie ta piątkowa impreza to bilanse już byłyby lepsze. Pidżama party z szóstką cudownych (tak, przyjaciółki mam najwspanialsze na świecie). Wlałam w siebie pół szkl malibu, 1/3 finlandii limonkowej, szkl ruskiego szampana i szkl jakiegoś półsłodkiego wina. Gdyby chociaż sobotni kac był większy to może nie miałabym ochoty nic jeść, ale jak widać tak niestety nie było. Może i bez kompulsów, ale masa niezdrowego, tłustego domowego żarcia. Niedziela nie lepsza, bo ten wredny głosik w głowie ciągle mi szeptał, że przecież i tak nie dam rady, że zjem jeszcze jeden kawałek no i uległam... jak zawsze.

Ale czekałam na ten poniedziałek tak niecierpliwie i wiedziałam, że będzie dobrze. Kocham poniedziałki. To taki świeży początek. Wracam do szkoły po weekendzie w domu i mogę nie jeść, bo nikt na mnie nie patrzy.

Chcę wytrwać w głodówce jak najdłużej, zobaczymy jak będzie. Czuję się bezpiecznie nie jedząc w ogóle. Strach przed tym, że zacznę i nie będę mogła przestać jest zbyt wielki. Muszę przyzwyczaić się znów do głodu, zmniejszyć żołądek, nabrać silnej woli, złapać ten cudowny rytm i nie przestawać aż do perfekcji. Nie mogę się poddać. Nie tym razem. 

 dziś: 0 kcal ♡

Mam jutro randkę z M. Chodzę rozkojarzona i roześmiana jak mała dziewczynka nie mogąc się doczekać wieczoru, a równocześnie ściska mnie paniczne zdenerwowanie i ten obezwładniający strachstrachstrach. Będziemy patrzeć na gwiazdy, może wypijemy jakieś wino, nie wiem, nieważne gdzie i co. Chcę go tylko obok siebie, nic więcej.

2 komentarze:

  1. Trzymam kciuki za głodówkę ! Co do randki pamiętaj,że wino ma dużo kalorii

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam lepsze wino niż piwo, jego się wystrzegaj, jeśli wypijecie je na pół będzie maks 400 i to z zaokrągleniem w górę :D Zadzroszczę, ja tęsknie za takim zkochaniem :( Trzymam kciuki żeby wszystko poszło według twojej myśli i wytrwałości kochana przede wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń